Troponina – czyli mam zawał czy nie ?

Troponiny sercowe (cTn) to białka które wchodzą w skład komórek mięśnia sercowego i są niezbędne dla prawidłowego skurczu mięśni serca.
U zdrowego człowieka poziom troponin powinien być teoretycznie zerowy, co oznacza że pozostają w nieuszkodzonej błonie komórkowej mięśnia sercowego.
Pojawienie się tropiony we krwi często oznacza że doszło do uszkodzenia błony mięśnia. Typową sytuację w której obserwuje się wysoki poziom tropiny to zawał serca. Już po 3-6 godzinach po zawale wynik badania przekracza dopuszczalny poziom i pozostaje podwyższony przez kolejne dni.
W przypadku nawet niewielkiego uszkodzenia mięśnia sercowego, wysoki poziom utrzymuje się do 7 dni, natomiast przy ciężkich zawałach nawet do 21 dni.
Z powyższych danych można wywnioskować że:
– przy świeżym zawale poziom troponiny może być w normie, dlatego kolejne badanie wykonuje się po kilku godzinach (o ile pacjent nie ma innych objawów zawału np.: zmian w EKG, bóli w klatce itd.). Jeśli wynik badania wzrósł po kolejnym badaniu to niestety z dużym prawdopodobieństwem możemy podejrzewać że pacjent ma zawał.
– po 3 tygodniach od zawału serca, poziom troponiny wraca do prawidłowych wartości, czyli nie będzie można odróżnić zdrowej osoby od osoby z ‘przechodzonym’ zawałem.

Istotna uwaga: czy wysoki wynik troponiny oznacza od razu zawał serca ?

Niestety, ale podwyższony poziom troponiny może utrzymywać się ‘na stałe’ z uwagi na wiele innych chorób, i to zarówno związanych z sercem np.: migotanie przedsionków czy zapaleniem mięśnia sercowego, jak również być wynikiem problemów z innymi narządami np.: płucami (zatorowość płucna), niewydolnością nerek czy stosowaniem niektórych leków.
Dlatego wysoki poziom troponiny jest jednym z elementów diagnostyki zawałowej, a nie absolutnym kryterium czy pacjent ma lub miał zawał. Analiza wyniku musi być powiązana z informacją od pacjenta o innych chorobach, dolegliwościach bólowych, wynikami innych badań laboratoryjnych, czy wreszcie wynikiem EKG lub/i echa serca.

Cholesterol – co warto wiedzieć

Cholesterol jest to związek niezbędny do wytwarzania hormonów nadnerczowych, płciowych, , witaminy D3 czy kwasów żółciowych. Jest również składnikiem błon komórkowych. Warto wiedzieć, że cholesterol jest zarówno produkowany przez nasz organizm, jak i dostarczany ‘z zewnątrz’ wraz z pożywieniem.

Z cholesterolem jest podobnie jak z innymi związkami, z jednej strony jest niezbędny , a z drugiej jego nadmiar jest szkodliwy.

Istotna jest widza że istnieją 2 rodzaje cholesterolu:

LDL – czyli potocznie ZŁY CHOLESTEROL – krążąc w tętnicach ma fatalną właściwość tworzenia złogów na ścianach naczyń czyli powodowania miażdżycy. Zjawisko analogiczne do zalegania kamienia na ścianach rur.

HDL – potocznie DOBRY CHOLESTEROL –  odpowiedzialny jest za pozbycie się zbytecznego cholesterolu i dostarczenie go do wątroby, gdzie powinien być zmetabolizowany i wydalany z żółcią. Na zasadzie analogii jest to środek do czyszczenia rur.

Oznacza to, że dla naszego organizmu najkorzystniejszy jest wysoki poziom ‘dobrego’ HDL przy jednoczesnym niskim poziomie ‘złego’ LDL.
Praktyczna porada – Bardzo istotne jest aby podczas badań laboratoryjnych oznaczać nie tylko stężenie cholesterolu całkowitego, ale przede wszystkim poziomy LDL i HDL. Całkowity cholesterol jest sumą wszystkich frakcji, zarówno dobrych, jak i tych złych.

Normy – czyli kiedy do lekarza.

Prawidłowe wyniki u zdrowych osób wynoszą:

  • LDL poniżej 115 mg/dl
  • HDL powyżej 48 mg/dl u kobiet oraz 40 mg/dl u mężczyzn
  • Całkowity cholesterol max 190 mg/dl

Uwaga ! U osób cierpiących na choroby krążenia powyższe normy są znacznie obniżone i określone szczegółowo przez kardiologa w zależności od stopnia zaawansowania choroby i przebytych zabiegów. Przykładowo u osób po zawale serca lub udarze mózgu wytyczne określają maksymalny poziom LDL od 70 mg/dl (umiarkowany stopień ryzyka) do 55 mg/dl (bardzo duży stopień ryzyka).


Typowe pytania:

  1. Jak obniżyć ‘zły cholesterol’ LDL ? : po pierwsze unikać tłustych mięs, pączków, ciast, przetworzonej żywności w puszkach. Schabowy powinien przejść do historii😊 Zamiast niego zalecane są warzywa, owoce , ryby, chude mięso czy produkty z dużą zawartością błonnika.

Bardzo istotny jest również ruch w postaci min 20 min ciągłego spaceru min 3 razy tygodniowo (spacery od telewizora do lodówki się nie uwzględnia 😊) oraz prawidłowe nawodnienie – spożywanie wody alkalicznej czyli o pH powyżej 7.5 w ilości minimum 1.5 litra dziennie.

  • Czy jeśli prowadzę zdrowy tryb życia, biegam w maratonach i ćwiczę na siłowni to nie grozi mi miażdżyca ?

Niestety nie ! Niektóre osoby mają obciążenia genetyczne i bez względu tryb życia mają tendencję to wysokiego poziomu ‘złego’ LDL  – czyli do hiperlipidemi. Zaletą prawidłowego trybu życia jest wolniejszy postęp choroby. Sposób dziedziczenia sprawia, że choroba dotyka nawet 50 proc. członków ‘obciążonej genetycznie’ rodziny i jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Dlatego warto mieć świadomość na co chorują rodzice oraz dziadkowe i co minimum 3 lata badać cholesterol bez względu na brak dolegliwości.

  • Czy wysoki ‘zły’ LDL powoduje jakieś widoczne dolegliwości ?

Niestety przez lata choroba nie daje o sobie znać, nie odczuwamy żadnych niepokojących objawów. Jeśli mamy szczęście to choroba zostanie wykryta przypadkowo w trakcie innych badań. Choroba ujawnia się najczęściej w postaci zaawansowanych chorób układu krążenia czyli gdy wyraźnie odczuwamy mniejszą tolerancja wysiłku, pojawia podwyższone ciśnienie (>140/90), skoki ciśnienia,  duszności czy bóle w klatce piersiowej. Niestety często o chorobie dowiadujemy się przy okazji ‘odwiedzin’ na SOR z nagłym zawałem serca. Badania przesiewowe wskazują że aż 60 % osób chorych na hiperlipidemie nie jest zdiagnozowanych.